Byłam jakiś czas temu na wakacjach. Marzyło mi się, żeby je jakoś specjalnie uwiecznić. Pomyślałam, że dobrze będzie zadbać o profesjonalne wideofilmowanie. Akurat nasz kolega trochę się na tym znał. Jechał z nami na ten wypad na urlop i postanowił robić filmiki.
Kamerzysta nie był nam potrzebny
Ruszyliśmy z Lublina wyposażeni w dość dobry sprzęt do filmowania. Wiedzieliśmy, że damy radę na pewno uwiecznić najlepsze chwile w sposób, który pozwoli na cieszenie się nimi jeszcze na długo po tym, jak przeminą. Nie musiał być z nami żaden dodatkowy kamerzysta. Wiadomo, że gdyby ktoś obcy nam towarzyszył, nie czulibyśmy się tak swobodnie. Kolega znał się na tym, jak wykonać videofilmowanie w dostatecznym stopniu. Zresztą, dla naszych własnych celów to nie musiała być nie wiadomo jaka specjalistyczna usługa. Chodziło o to, żeby wideofilmowanie miało po prostu odpowiednią jakość. Poza tym chcieliśmy uwiecznić nasze wesołe i szczęśliwe miny. Gdybyśmy wynajęli kogoś do tego celu, wiedzieliśmy, że musielibyśmy zapłacić dużo pieniędzy. Nie byliśmy zaś specjalnie przy kasie. Lepiej było mieć nieograniczoną taśmę i zmyślnego kumpla Jarka. On właśnie zajął się filmowaniem. My mu trochę też pomagaliśmy, po tym jak nas podszkolił z podstaw. Chcieliśmy bowiem, żeby on też mógł znaleźć się na filmach.
Wypad udał się znakomicie, a na jego pamiątkę mamy świetne filmy. Oby więcej takich chwil czekało nas w naszej przyszłości. Szkoda, że wakacje trwają tak krótko. To już nie są te dwa miesiące, które człowiek przeżywał w dzieciństwie i ich nie doceniał.