Marzenia o prawdziwym i ciepłym domu towarzyszą nam od najwcześniejszych lat młodości. Wydaje nam się, że jeśli będziemy mieli odpowiednio urządzone mieszkanie, łatwiej nam będzie stworzyć wymarzoną rodzinę. Mimo wielu zmian, budowa domu jednorodzinnego w Polsce wciąż nie jest tak prosta. Przede wszystkim chodzi o sprawy finansowe. Wciąż nie jesteśmy społeczeństwem zamożnym i większość z nas musi zaciągać kredyty, aby marzenia o domu stały się rzeczywistością.
Historia budownictwa jednorodzinnego w Polsce jest dość skomplikowana. Przez dziesięciolecia, po zakończeniu drugiej wojny światowej o posiadaniu własnego domu mogło pomarzyć niewielu obywateli. I wcale nie chodziło tu tylko o kwestie finansowe. Polityka państwa była taka, że przykładała większą wagę do budowania domów wielorodzinnych. Uważano, że człowiek powinien żyć w kolektywie. To miało lepiej wpływać na morale. O własnym domu jednorodzinnym mogło pomarzyć niewielu. Przede wszystkim był bardzo utrudniony dostęp do materiałów budowlanych. Dzisiaj wszystko się zmieniło, kiedy idziemy do sklepu, mamy problem jedynie z wyborem. Wszystkiego jest tak dużo, że nie możemy się zdecydować, co dla nas będzie lepsze. Nawet, kiedy kupujemy deski wc możemy wybierać i przebierać. Nie mówiąc już o innych materiałach i akcesoriach. I nie chodzi tylko o to jaki kolor czy model wybrać. Urządzając własne mieszkanie mamy wiele wariantów do wybory. Kładąc podłogę możemy wybrać panele, parkiet. Podobnie jest w przypadku ścian. Tu wybór jest jeszcze większy, w zależności od pomieszczenia i naszej pomysłowości możemy ścianę pomalować, wytapetować, położyć na niej kafelki lub szklane panele, a także dodając większej indywidualności naszemu wnętrzu możemy jeszcze zamieścić wybrany przez siebie druk na szkle. Jeszcze kilkanaście lat temu dostanie czegokolwiek zakrawało na prawdziwy cud. Oczywiście można się było podpierać znajomościami, ale nie wszyscy takowe posiadali.
Trochę lepiej było na wsi. Tam, siłą rzeczy, nie można było myśleć o blokach. Owszem takie powstawały w Państwowych Gospodarstwach Rolnych. Pozostali mieszkańcy wsi musieli radzić sobie samodzielnie. Rolnicy, zwłaszcza ci młodzi, mogli starać się o tzw. przydział materiałów budowlanych. Jeśli miało się odpowiednie układy w miejscowym Urzędzie gminy, zawsze istniała szansa, że takie materiały budowlane się dostanie. Problem był też z projektami. Wszystkie domy przypominały kwadratowe pudełka, pokryte płaskim dachem, jak Polska długa i szeroka. Domy takie nie należały do najpiękniejszych.