Stolarka aluminiowa w sytuacji ekstremalnej

stolarka aluminiowa

Niedawno, po obejrzeniu kilku horrorów w telewizji, przyśniła mi się apokalipsa zombie. To był naprawdę dziwny, trochę psychodeliczny sen, z którego zapamiętałam ledwie pojedyncze sceny. I te właśnie sceny postanowiłam spisać dla potomności.

Stolarka aluminiowa to przydatna rzecz

stolarka aluminiowaZaczęło się od zwykłego poranka w moim domu, ale kiedy chciałam jechać do pracy, trafiłam na stado zombie na ulicy. Chciałam jechać jak najdalej, byle tylko od nich uciec,więc trafiłam za miasto. Gdzieś po drodze znalazłam moją przyjaciółkę i uciekałyśmy razem, słuchając w radiu wiadomości o kolejnych atakach. Kilkanaście kilometrów za miastem z powodu braku benzyny musiałyśmy schronić się w opuszczonym magazynie, w którym znajdowała się stolarka aluminiowa producent dawno temu zamknął działalność. Pamiętam, że moją uwagę zwróciło wielkie logo producenta na jakimś kartonie. Wkrótce dołączyło do nas więcej osób, a zaraz potem nadeszła chmara zombie. Starały się przebić do środka, ale zrobiliśmy naprawdę dobre barykady, a w oknach były kraty. Nie udało im się przejść przez drzwi aluminiowe przeciwpożarowe, które stanowiły boczne wejścia do budynku, ani sforsować głównego wjazdu. My w środku skuliliśmy się po kątach i mieliśmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nie uda im się znaleźć żadnego przejścia do nas. Wkrótce z wiadomości dowiedzieliśmy się, że wojsko zajmie się zombie.

 

Nie wiem co było dalej, bo obudził mnie nagły przeraźliwy pisk. To był mój budzik. Niechętnie otworzyłam oczy, żeby go wyłączyć. W gazecie leżącej na stoliku nocnym zobaczyłam reklamę stolarki aluminiowej i drzwi przeciwpożarowych…