Sektory zasilane przez Filipińczyków

Jednym z najbardziej atrakcyjnych krajów Azji Południowo Wschodniej pod względem potencjału pracowniczego są Filipiny. Obecnie szacuje się, że około 4 milionów Filipińczyków jest bezrobotnych, a około 30% osób w wieku roboczym pracuje w rolnictwie. Zmiany w gospodarce światowej zmierzają w kierunku odchodzenia od małego rolnictwa, takiego z jakim mamy w tym szczególnym kraju do czynienia.

Pracownicy w wielu branżach

pracownicy z filipinPolska gospodarka do zrównoważonego rozwoju potrzebuje pracowników z kilku strategicznych gałęzi przemysłu. Po pierwsze, potrzebuje pracowników budowlanych. Bardzo duży odsetek braków w sektorze budownictwa uzupełniamy głównie z pomocą obywateli krajów byłej Wspólnoty Niepodległych Państw. Coraz częściej jednak, polscy przedsiębiorcy sięgają po obywateli krajów Azji Południowo Wschodniej, póki co przede wszystkim po obywateli Nepalu, którzy w Polsce są znani jako lojalni i bardzo dobrzy pracownicy budowlani. Pracownicy z Filipin powoli zaczynają doskakiwać do swojej konkurencji z kontynentu. Od 2018 roku można zaobserwować niemal dwukrotne zwiększenie pozwoleń na budowę wydawanych przez władze filipińskie. Sprawia to, że coraz większa ilość Filipińczyków pracuje na budowach w swoim ojczystym kraju. Po drugie, Polska gospodarka potrzebuje wykwalifikowanych pracowników z doświadczeniem w przemyśle stoczniowym i w przemyśle metalurgicznym. Tutaj, Filipiny mają nam bardzo dużo do zaoferowania. Jest to kraj tradycyjnie prowadzący handel drogą morską z potężnym przemysłem stoczniowym.

Oprócz powyższych branż, w których braki uzupełniać trzeba najpilniej, istnieje szereg branż, w których Filipińczycy również mogą odnaleźć się w Polsce. Mowa tutaj przede wszystkim o branży hotelarskiej, ale również o branży automotive.