Słyszałam raz o przestępstwie, które zapadło mi w pamięć, a w którym kluczowa była odzież robocza. A to dlatego, że złodziej okradł sklep z obuwiem roboczym. Pomyślano, że być może użył go do dalszych włamań i miano rację.
Nie tylko rękawice ochronne zniknęły
Zabrał pieniądze i buty, a potem odwiedził jeszcze kilka innych miejsc w pobliżu. Było o tym głośno w lokalnej społeczności, ponieważ następnym przystankiem tego włamywacza był dodatkowo producent obuwia roboczego. Nie wiadomo było dlaczego tak się stało i dość długo ścigano tego mężczyznę. Udało się go jednak złapać po jakimś czasie, ponieważ nie wiadomo dlaczego zapomniał, iż na dworze jest plucha i w tych swoich butach roboczych zostawił ślady, które potem, po zebraniu wszystkich faktów, okazały się znacznie pomagać w śledztwie. Naprowadziły one policjantów na właściwy trop. Dzięki nim udało się wejść w jego sposób myślenia. To jest podobno kluczowe, jeżeli chce się ustalić, gdzie może być złoczyńca. Rozmowa z przestępcą ujawniła jego motywy, których już policja się domyślała. Złodziej przyznał się jeszcze do innego przestępstwa, w którym ucierpiał z kolei producent rękawic roboczych. Okazało się, że mężczyzna pracował wcześniej w branży odzieży roboczej i postanowił odegrać się na swoich wcześniejszych konkurentach, przez których niestety jego biznes się nie powiódł. Planował obrabować tych punktów znacznie więcej, ale niestety, został w porę zatrzymany. Cóż, rękawice ochronne pewnie zostały mu jeszcze z czasów, gdy sam był częścią tego poletka biznesu. Wiedział, że dzięki nim nie zostawi odcisków palców. Ubrał rękawice robocze i problem miał z głowy. Niestety, może z emocji, zapomniał o stopach. Czasami chwila nieuwagi wystarczy, żeby popełnić wielki błąd.
On go popełnił w momencie, gdy zdecydował się kraść. Niestety, zemsta nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem i o tym się na pewno zdążył przekonać.