Czasami widać, ze niektórzy ludzie na swoich działkach mają trzcinowiska. Jeżeli zastanawiasz się o co z tym wszystkim chodzi, to musisz wiedzieć, że pełnią one specjalną rolę. Służą do oczyszczania ścieków i innych zanieczyszczeń jako oszczędne, biologiczne oczyszczalnie ścieków.
Trzcinowisko jako przydomowa oczyszczalnia
W jaki sposób działa tak skonstruowana oczyszczalnia? Filtruje ona zanieczyszczoną wodę przez piaski, żwiry i ziemię. Następnie odprowadza się ją do gleby, w specjalnie przygotowane miejsce. Właśnie w tym miejscu rosną najczęściej trzciny. Są one niewymagającymi poświęcenia roślinami, a wyglądają ciekawie. Wiadomo, że wszystko toczy się wokół kosztów budowy. Nie są one tragiczne, wystarczy jedna pensja. Oszczędność jest spora, nie trzeba płacić oczyszczalniom, tylko raz na jakiś czas, zazwyczaj pięć lat, pozbyć się osadu pozostającego na dnie zbiornika z zanieczyszczeniami. Oczyszczalnia przydomowa nie wydaje żadnego zapachu oraz posiada swoje walory estetyczne, które mogą niektórych ludzi zachęcić. Polecam dopasować te trzciny do otoczenia, czyli zastosować w pobliżu jakąś specjalną roślinność. Warto o to zapytać w sklepie botanicznym. Jest to ciekawa koncepcja, ponieważ całkowicie zmienia wizję oczyszczalni ścieków. Według mnie mamy tutaj połączenie wszystkich pożądanych od oczyszczalni cech, czyli brak zapachu, ciekawy wygląd oraz oszczędność. Rozwiązanie to jest już dość modne, dlatego nietrudno znaleźć firmy, które zajmą się przygotowaniem takiej oczyszczalni.
Jeżeli masz możliwość zrealizowania tego u siebie, to nie powinieneś się zastanawiać. Nie potrzebujesz dużej działki, ani dużych nakładów finansowych. jedyne co musisz poświęcić to dwa dni na przygotowanie tego, czyli wykopanie, wstawienie zbiornika, zasypanie warstwami piasku, żwiru i ziemi oraz podłączeniu do kanalizacji.