Media karmią się jedynie świeżymi informacjami. News jest newsem tylko jeden dzień, jutro będzie już tylko wczorajsza informacją, na którą nikt nie zwróci uwagi. Nawet poważne wiadomości mające wpływ na losy świata mają ograniczony termin ważności.
Media różnie przedstawiają problem z uchodźcami – jednak jedno jest pewne – zarabiają na tym nie małe pieniądze!
Nie inaczej rzecz ma się z doniesieniami na temat Syrii. Arabska Wiosna była newsem w 2011 roku kiedy się zaczęła. Niektóre media, szczególnie lewicowe, co jakiś czas przypominają o dramatyczne sytuacji tego kraju publikując najnowsze doniesienia, jakieś specjalistyczne analizy, kalendaria konfliktu i tym podobne. Jednak Syria w mediach głównego nurty nie istnieje. Jego miejsce zajęli uchodźcy z Syrii i innych krajów ogarniętych wojną. Mówi się o nich w kontekście rosnącej imigracji, problemów jakie sprawiają, tego że państwa nie wiedzą co z nimi zrobić ani jak ich zatrzymać w kraju. Wspomina się także na temat islamskich terrorystów, zagrożenia jakie niosą za sobą, tego, że mogą wtopić się w grupy uchodźców i jako typowy imigrant przeniknąć do krajów europejskich, stworzyć nam oddział grupy terrorystycznej, werbować lokalną ludność i przeprowadzać ataki, w jakich poniosą śmierć ludzie. O sytuacji ludności cywilnej, czyli tej najbardziej zagrożonej, tej które zawsze najbardziej cierpi w wyniku konfliktów zbrojnych się milczy. Nie jest to już interesujący temat. Media poinformowały o wydarzeniach, na początku śledziły je, porównywały z innymi przewrotami w krajach muzułmańskich, jednak gdy sytuacja przestała być interesująca i wielkie zdarzenia zmieniły się w stałą, regularną wojną nie nadawały się już do relacji z ostatniej chwili.
Telewizja, gazety, radio i Internet nie powinny zapominać o takich rzeczach. Ilość widzów, słuchaczy czy czytelników to nie wszystko, ważne jest także powołanie do bycia dziennikarzem i informowania o znaczących rzeczach.