Nie ma ludzi, którzy znają się na wszystkim. Zawsze powtarzam tak sobie, a nieraz też muszę powtórzyć to innym. Jeśli znam się na finansach to raczej małe prawdopodobieństwo, że będę znać się na budowlance, choć nie jest to niemożliwe. Mi nie jest po drodze z tą wiedzą, a gdy jej potrzebuję, pytam profesjonalistów.
Które drewno jest najlepsze na taras?
W planach miałam dobudowanie drewnianego tarasu, na przyszły rok i powoli zaczynałam rozglądać się w temacie. Będąc w Warszawie w markecie budowlanym podpytałam sprzedawcę jakie są główne rodzaje deski tarasowej. Wymienił trzy krajowe: sosnowe, świerkowe i modrzewiowe i drzewo egzotyczne. Z tym, że sam polecał od siebie modrzew syberyjski. Zapytałam dlaczego, czując, że coś się za tym kryje. Sprzedawca powiedział, że ten modrzew – nie krajowy – ma widocznie usłojenie, jest bardzo wytrzymały i ma mało sęków. Przede wszystkim jednak jest najtrwalsze. Jeśli chodzi o klasę, cenę i konkurencję poleciłby mi modrzew zagraniczny, ale i tak ostateczna decyzja należy do mnie. Nie byłabym sobą, gdybym po powrocie do domu nie zweryfikowała tych informacji. Od razu sprawdziłam, czy to co usłyszałam jest prawdą. Faktycznie, modrzew syberyjski jest najbardziej polecanym drewnem tarasowym ze względu na swoje liczne walory, w tym estetyczne. Zrobiłam coś jeszcze: porównałam ceny. Wpisałam modrzew syberyjski warszawa i skonfrontowałam je z tymi z marketu budowlanego. Potem pomyślałam o wadach i zaletach kupowania w różnych firmach, w tym przez Internet.
Ostatecznie, podjęcie decyzji zajęło mi miesiąc. Na szczęście nie musiałam się spieszyć, bo pogoda jeszcze nie dopisywała, ale ja już chciałam mieć zakup za sobą. Nie mogłam się doczekać swojego nowego, „ulubionego” miejsca. Taras okazał się strzałem w dziesiątkę. W pogodę i niepogodę uwielbiam na nim przebywać.