Coraz popularniejsze staje się „puszczanie dymka” za pomocą różnych urządzeń, jak e – papierosy, czy waporyzatory. Jednak dziś zajmiemy się tymi drugimi, gdyż mają one zupełnie inne przeznaczenie od elektronicznych papierosów.
Jak wybierać waporyzatory?
W papierosach elektronicznych dochodzi do wytworzenia pary wodnej, na skutek utleniania się liquidu, czyli płynu, który jest odpowiednikiem tytoniu. Natomiast waporyzatory to urządzenia, które służą do podgrzewania suszu roślinnego oraz jego koncentratów. Rozróżniamy waporyzaryzatory stacjonarne i waporyzatory przenośne. Te pierwsze są znacznie lepszej jakości, jednak ich ograniczaniem jest mobilność. Kosztują one od tysiąca złotych wzwyż. Natomiast znacznie częściej kupowane są waporyzatory przenośne. To małe, kieszonkowe urządzenie, z którego możemy skorzystać w dowolnym momencie spaceru, czy też wypoczynku w plenerze. Koszt waporyzatora przenośnego to rozrzut między trzysta, a sześćset złotych. Jednak początkującym użytkownikom urządzenia o wyśrodkowanej cenie przysłuży się najbardziej. Waporyzator przenośny, podgrzewa susz w kilka sekund. Najczęściej to między pięć, a dziesięć sekund. Jednak należy pamiętać, że musi być on bardzo dokładnie zmielony. Para wodna wytwarzająca się w waporyzatorze jest esencjonalna, ale zarazem lekka i niepowodująca krztuszenia się. Waporyzatory różnią się też kształtem, jedne są cienkie jak papieros, inne, bardziej popularne, przypominają zapalniczki benzynowe. To jednak, jaki my wybierzemy jest kwestią gustu oraz naszego budżetu.
Dobry waporyzator powinien posiadać tak zwane „sprzęgło”, którym na bieżąco regulujemy i dopasowujemy ilość oraz gęstość pary wodnej. To bardzo wygodne rozwiązanie, szczególnie w przypadku, gdy susz roślinny jest bardzo intensywny.