Z zawodu byłem kierowcą. Tego dnia byłem bardzo zmęczony. Zapadłem w bardzo głęboki sen. Śniły mi się naprawdę duże koszmary. Prowadziłem busy z Gdańska do Holandii. Rozpętała się naprawdę ogromna burza i musiałem przenocować w strasznym hotelu.
Busy Słupsk Belgia uległy awarii
Było tam upiornie. Na dodatek usłyszałem, że tam straszy. Gdy chciałem kupić sobie coś na śniadanie przyszła do mnie pani z bardzo wielkim nożem kuchennym i przygotowała mi kanapki. Byłem tym faktem przerażony. Postanowiłem się stamtąd wydostać za wszelką cenę. Wybiegłem na pustą drogę i poruszałem się na północ. To było coś dziwnego. Nie mogłem się swobodnie poruszać. Zaczęły mnie także gonić olbrzymie pająki. Co jakiś czas rozjeżdżały je busy z Elbląga do Niemiec. Tylko to mnie uratowało. Na szczęście z tego koszmaru obudził mnie telefon. Nie byłem już sam na drodze, tylko w swoim ciepłym i przytulnym łóżku. Z wrażenia dostałem chyba gorączki. Dzwonił mój pracownik. Odwołał on nasze kursy. Okazało się, że nasze busy Słupsk Belgia uległy awarii. Ktoś celowo je zepsuł. Tak powiedział nam nasz mechanik samochodowy. Mogło dojść do naprawdę niebezpiecznego wypadku samochodowego. Ktoś uszkodził nam hamulce. Oczywiście całą sprawę zgłosiłem na policję. Na ten czas wstrzymałem także pozostałe pojazdy. Wszystkie odesłałem do kontroli. Po tygodniowym śledztwie dowiedziałem się, że to jeden z naszych byłych kierowców. Zachorował na chorobę psychiczną i uciekł ze szpitala. Nic mu nie można było zrobić. Na szczęście w porę zareagowano. Mógł stać się przyczyną naprawdę niebezpiecznego wypadku samochodowego. Mogliby zginąć porządni ludzie. To było coś naprawdę okropnego.
Dobrze, że jestem szefem i mogę decydować o różnych sprawach. Wracając do tego snu to przeczytałem, że goniące pająki na szybkich i pustych drogach oznaczają nadciągające kłopoty.