Medycyna niekonwencjonalna odwołuje się, do prastarych sił natury, które współczesny człowiek przestał rozumieć. Do jej dziedzin należą, medycyna chińska, homeopatia, urynoterapia czy sylwoterapia polegająca na przebywaniu w pobliżu drzew i krzewów.
Na czym polegają zabiegi biorezonansem?
Do dziedzin medycyny alternatywnej, należy również biorezonans magnetyczny, którego nie należy mylić z tradycyjnym rezonansem magnetycznym, wykonywanym w szpitalach. Urządzenie do biorezonansu zostało opracowane w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku, w Stanach Zjednoczony. Ciekawostką jest, że takie urządzenie jest podstawą działalności Scjentologów. Działanie urządzenia oparte jest na teorii, że każdy organizm emituje specyficzne dla siebie częstotliwości drgań, mierząc je możemy określić jaka choroba toczy organizm pacjenta. Na podstawie tych pomiarów stawiana jest diagnoza. Samo leczenie odbywa się, przez dostarczenie obcym w ciele chorego organizmom, tak silnych drgań, że umierają. Samo badanie biorezonansem odbywa się za pomocą elektrod, które chory trzyma w dłoniach. Przez ciało pacjenta, puszcza się wtedy niegroźne dawki prądu elektrycznego o zmiennej częstotliwości. Zabiegi są długie i trwają po kilka godzin. Terapia ciągnie się przez kilka miesięcy. Pomimo entuzjazmu zwolenników biorezonansu, stanowczo nie należy go stosować u kobiet w ciąży i u osób z rozrusznikiem serca.
Oficjalna medycyna odcina się od badań biorezonansem magnetycznym. Naukowo nie zostało potwierdzone jego pozytywne, ale i negatywne działanie. Dlatego można założyć, że jego wpływ na człowiek jest neutralny. Ze względu na to podejmując leczenie przy ciężkiej chorobie, nie należy rezygnować z leczenia zaleconego przez lekarza medycyny konwencjonalnej.